XIII kolejka 18.02.2015
FC Katalonia vs. P.B-U Prawucki
Przed spotkaniem każdy inny wynik niż zwycięstwo popularnych Prawuckich byłby odebrany jako sensacja. Zespół naszych rywali wciąż liczył się w walce o podium, a nasze problemy kadrowe sięgnęły zenitu, bowiem do dyspozycji było ledwie czterech zawodników. Zmuszeni byliśmy więc wystawić kapitana zespołu Patryka Borowskiego, który nie wyleczył w 100% swojej kontuzji. Na naszej ławce próżno było szukać zmienników…
Przez pierwsze minuty spotkania grając w dużym osłabieniu, potrafiliśmy umiejętnie kontrolować tempo gry. Dość powiedzieć, że dwie stuprocentowe sytuacje, po podaniach od Borowskiego, zaprzepaścił Napierała.
Niestety niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Od 9 minuty na boisku dominował już tylko zespół P.B-U Prawucki.
Przed przerwą po dwa gole zdobyli Prałat i Murawa kończąc niemal rywalizację.
Po zmianie stron nasz walczący do ostatniego tchu zespół, zdołał zdobyć honorowego gola. Jego autorem, po podaniu od Patryka Borowskiego z rzutu różnego, był Rzeźniczak.
Nasi rywale w drugiej odsłonie aż 9 krotnie wbijali piłkę do naszej bramki. Jednakże mimo wysokiego wyniku należy pochwalić bramkarza – Jacka Borowskiego, który kilkukrotnie swoim refleksem uchronił Katalonię przed większą porażką.
Mimo przegranej, po końcowym gwizdku, atmosfera w zespole była bardzo dobra. Być może spowodowane to było zapewnieniem sobie przed tygodniem 6 miejsca w lidze, a może mimo wszystko dobrą postawą przy tak znacznych osłabieniach kadrowych?
Konstatując, Katalonia kolejny raz udowodniła, że walka i zaangażowanie do ostatnich chwil jest naszą wizytówką. Oby do naszej ambicji, radości z gry i piłkarskich cojones, dołączyło boiskowe szczęście.
Na pełnej!
FC Katalonia vs. P.B-U Prawucki 1:13
Skład: Borowski Jacek – Napierała, Rzeźniczak – Zamelski – Borowski Patryk
Komentarze