V kolejka 10.12.2014

V kolejka 10.12.2014

FC Katalonia vs. Cerber Alarmy
Do spotkania oba zespoły przystępowały w różnych nastrojach. Nasz zespół po bardzo dobrej grze i zwycięstwie nad FC Eden Green liczył na kolejny sukces. Z kolei rywale po porażce z Nuss.pl liczyli na odbicie się od dna.
Początek meczu był nieco senny dla kibiców zgromadzonych w rydzyńskiej hali. Przez pierwsze 10 minut oba zespoły głównie skupiały się na rozbijaniu ataków rywali.
Sygnał do ataku dał Krzysztof Kajli, który właśnie w 10 minucie, strzałem z dystansu wyprowadził Katalonię na prowadzenie.
Niestety dwie minuty później wyrównał Łukaszczyk. Do końca pierwszej części gry na tablicy wyników utrzymał się wynik remisowy.
Druga połowa rozpoczęła się dla nas bardzo pechowo. Masłowski źle wyprowadził piłkę, a wypożyczony z Katalonii Martin Janek podwyższył prowadzenie rywali.
Do wyrównania w 26 minucie doprowadził bardzo dobrze dysponowany tego dnia Krzysztof Kajl, ponownie po efektownym uderzeniu z dalszej odległości.
Przy wyniku remisowym zdecydowaliśmy się na grę z lotnym bramkarzem. Moksiewicza zmienił Ciesielski. Niestety ta zmiana okazała się nietrafiona, gdyż po błędzie nowowprowadzonego gracza ponownie dał znać o sobie Martin Janek, który sprytnym uderzeniem głową, wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
W 28 minucie po indywidualnym rajdzie Jędrowiaka Katalonia wyrównała stan rywalizacji, a już 60 sekund później objęła prowadzenie. Wtedy to bowiem kapitan drużyny Patyk Borowski sprytnym strzałem wyprowadził nas na prowadzenie…
… którego nie udało się utrzymać do końca meczu. W 32 minucie po strzale z dalszej odległości Kudziełko ustalił wynik meczu na 4:4.
Mecz był bardzo wyrównany i wydaje się, że podział punktów jest sprawiedliwym rozstrzygnięciem. Nasz zespół dzięki niemu awansował na 5 pozycję. Niestety jeszcze przed spotkaniem Patryk Borowski doznał kontuzji. Jednak jego waleczne serce, nie pozwoliło mu na oglądanie poczynań kolegów z ławki. Dlatego mimo grymasu bólu na twarzy wystąpił w meczu i pogłębił uraz.
Po badaniach okazało się, że nasz kapitan zerwał mięsień dwugłowy uda i jego przerwa w występach potrwa kilka tygodni. To duża strata nie tylko dla zespołu, ale i dla niego gdyż jest liderem klasyfikacji strzelców. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia.
Pozostałe wyniki:
Lubema vs. Tankersi 1:3
Nuss.pl vs. Prawucki 3:1
EuroMebel vs. Eden Green 6:5

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości